wtorek, 1 października 2013

Moi.

Cudowni przyjaciele, zamykam w Was w liściach dębu. Układam z Was w kolaże i witraże. Patrzę na Was przez szybkę.
Za Wami wszystkimi tęsknię. Śnicie mi się w nocy, przychodzicie w dziennych marach. Rozmawiamy o wierszach, pocałunkach zielonych, białych rumieńcach. W modlitwy Was układam, rysuję w szkicowniku, piszę listy na wodzie.

Mam do Was szczęście, do tych starych przyjaciół i do tych całkiem nowych. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz