Nasi rodacy w Anglii. Subiektywnych kategorii pięć.
1. Najwieksza grupa Polaków, to Polacy bez wyksztalcenia lub z bardzo niskim wykształceniem. Niestety w Polsce nie mogli znaleźć pracy, tutaj znaleźli ją bez większego trudu. Pracują w fabrykach, w restauracjach, sklepach.
2. Polacy leniuchy. Przepraszam, że używam takiego słowa, ale niestety innego nie ma. To nasi rodacy, którzy przyjeżdżają do Anglii i widzą tu socjalne eldorado. Do pracy nie chodzą lub chodzą mało. Żyją z zasiłków, wsparcia, jałmużny. Najczęściej można spotkać ich na dworcach i łatwo rozpoznać po barwnym języku. Kiedy ich widzę ogarnia mnie złość, bo dosyć, że żyją na cudzy koszt, to innym uprzykszają byt i tworzą kłamliwą opinię o całym narodzie. Kiedyś była słynna sprawa w Peterborough, gdzie Polacy złapali i zgrillowali łabędzie. Wspomnę tylko, że w Anglii są to królewskie ptaki pod ścisłą ochroną... Tak powstają mało pozytywne opinie o Polakach.
3. Polacy - studenci. Przyjeżdżają do Anglii na studia. Jest ich stosunkowo mało. Inteligencji polskiej też tu mało. Idealiści zazwyczaj bowiem kraju nie opuszczają.
4. Kombatanci wojenni, Polacy z powojennej fali emigracyjnej. Cieszą się tutaj dużym szacunkiem.
5. Cała reszta. Ludzie, którym w Polsce się żyło ciężko. Którzy nie mogli kupić sobie w kraju pary jeansów, gdy była taka potrzeba. To także ludzie, którym udało się w Polsce, ale chcą czegoś więcej. Łatwości życia, bezstresowości finansowej, innych perspektyw. Są też także ludzie, dla których Polska była zbyt mała. To tutaj jest modowe centrum Europy, tutaj rodzą się gwiazdy popu i tutaj otwierają się drzwi do biznesu. W tej grupie są polscy przedsiębiorcy, pielęgniarki, lekarze, polscy aktywiści i marzyciele. To tacy ludzie, którzy nawet jeśli zaczną od przysłowiowego zmywaka, to skończą na byciu managerem całej restauracji. Którzy są w Anglii pracownikami miesiąca albo i pracownikami roku. Są najlepsi i najszybsi. Gdyby nie kategoria nr 2, to własnie oni stworzyliby najbardziej szeroki i pozytywny stereotyp o Polakach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz